5/5 - (1 vote)

Gdy myślimy o zanieczyszczeniu rzek plastikiem, w wyobraźni widzimy butelki, splątane foliowe torby, porzucone opakowania. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Znacznie bardziej podstępne zagrożenie jest niewidoczne gołym okiem.

Demistyfikacja wroga – skąd się bierze mikroplastik?

Zanim ruszymy do walki, dokładnie poznajmy naszego przeciwnika. Mikroplastik to cząsteczki tworzyw sztucznych o średnicy mniejszej niż 5 milimetrów, a często wręcz mikroskopijnej. Wróg ma dwa oblicza i źródła pochodzenia.

  • Mikroplastik pierwotny: Cząsteczki produkowane od razu w małym rozmiarze i celowo dodawane do różnych produktów. Między innymi mikro granulki w peelingach kosmetycznych i pastach do zębów, a także brokat. Ogromnym źródłem, są mikro włókna uwalniane z ubrań podczas prania.
  • Mikroplastik wtórny: Powstaje w wyniku powolnego, ale nieustannego rozpadu większych, plastikowych przedmiotów. Miliony ton butelek, toreb, opakowań, zabawek i sieci rybackich pod wpływem słońca, wody i tarcia, kruszą się na coraz mniejsze fragmenty.

Pralka jak fabryka mikroplastiku.

Pranie odzieży syntetycznej – polarów, sportowych koszulek, legginsów, kurtek z poliestru, akrylowych swetrów – to największe pojedyncze źródło pierwotnego mikroplastiku w naszych domach. Twarde, naukowe dane są alarmujące: z jednego tylko prania bluzy z polaru lub pary sportowych legginsów mogą uwalniać się setki tysięcy, a w niektórych przypadkach nawet miliony syntetycznych mikroskopijnych włókien.

Większość konwencjonalnych oczyszczalni ścieków nie posiada technologii do wyłapywania takich cząstek. W efekcie, ogromna część trafia bezpośrednio do najbliższej rzeki. Każde pranie syntetycznych ubrań to więc bezpośredni, niekontrolowany „zrzut” milionów cząstek mikroplastiku prosto do środowiska wodnego.

Pył z opon samochodowych

Drugie, gigantyczne źródło. Ścieranie opon samochodowych to jedno z największych, jeśli nie największe źródło mikroplastiku na świecie.

Mechanizm: Podczas każdej, nawet najkrótszej jazdy, a zwłaszcza podczas hamowania, przyspieszania i skręcania, opony w wyniku tarcia o nawierzchnię uwalniają do otoczenia ogromne ilości drobnego, czarnego pyłu. To nie jest tylko starta guma. Nowoczesne opony posiadają zaawansowane kompozyty z mieszanką gumy naturalnej i syntetycznej (czyli plastiku) oraz cała gama dodatków chemicznych.

Droga do rzeki: Toksyczny pył osiada na drogach, chodnikach i poboczach. Następnie, wraz z pierwszym deszczem, spływa do studzienek kanalizacji burzowej. A stamtąd, bardzo często bez żadnego oczyszczania, bezpośrednio do najbliższej rzeki. Każda podróż samochodem zostawia niewidzialny, toksyczny, plastikowy ślad. Problem mikroplastiku to mroczna strona systemu transportowego.

Dziedzictwo wielkiego plastiku

Trzecim, potężnym źródłem jest mikroplastik wtórny – powolne, ale nieuniknione dziedzictwo naszej miłości do jednorazowego plastiku.

  • Śmieci konsumenckie: Każda butelka PET, torba foliowa, opakowanie po jogurcie. Gdy zamiast do recyklingu, trafia do środowiska – do lasu, na pobocze, do rzeki – rozpoczyna swój długi proces dekompozycji. Pod wpływem słońca (promieniowania UV), wody, wiatru i tarcia kruszą się na coraz mniejsze, niewidoczne fragmenty i uwalniają do ekosystemu tryliony cząstek mikroplastiku.
  • Inne źródła: Mniej oczywiste, ale równie groźne są folie rolnicze. Po zużyciu często pozostają w glebie. Tak samo zużyte sieci i liny rybackie są jednym z głównych składników „wielkiej pacyficznej plamy śmieci”.

Hierarchia działań –redukcja ważniejsza niż recykling

W obliczu tak ogromnego i złożonego problemu, łatwo o poczuć bezradność. Ale nie jesteśmy bezbronni. Recykling, choć ważny, jest niewystarczający. Największy i najbardziej realny wpływ to unikanie powstawania odpadów u samego źródła. Przejdźmy do konkretnych, praktycznych rozwiązań, które każdy z nas może wdrożyć już dziś.

W KUCHNI: Zrezygnowanie z wody butelkowanej na rzecz filtrowania. Dlaczego to tak ważne? Każda jedna butelka PET, to potencjalne źródło milionów cząstek wtórnego mikroplastiku. To najprostszy, najtańszy i najbardziej efektywny sposób drastycznego i natychmiastowego ograniczenia „plastikowego śladu”.

W ŁAZIENCE:

  • Wybierajmy kosmetyki w szkle lub w kostce (mydła, szampony, odżywki), pakowane w papier.
  • Unikajmy produktów z brokatem – to czysty, pierwotny mikroplastik!
  • Wybierajmy peelingi na bazie naturalnych składników (cukier, sól, kawa), a nie te z syntetycznymi mikro granulkami.

W PRALNI:

  • Pierzmy przy pełnym załadowaniu – rzadziej, krócej i w niższych temperaturach.
  • Zainwestujmy w proste, ale skuteczne narzędzia. Specjalne worki do prania lub filtry montowane na wężu odpływowym pralki.

W SZAFIE – Świadoma Moda:

  • Czytajmy metki! Próbujmy wybierać ubrania wykonane z materiałów naturalnych. Z bawełny lnu, konopi lub wełny.
  • Ograniczmy „szybką modę”. Kupujmy mniej, ale lepszej jakości. Naprawiajmy, wymieniajmy się, kupujmy z drugiej ręki.

W TRANSPORCIE:

  • W miarę możliwości, ograniczajmy jazdę samochodem na krótkich dystansach. Wybierajmy transport publiczny, rower lub po prostu spacer. To zdrowsze, tańsze i przyjazne dla natury.

Źródło: