Bez owijania w bawełnę: przejdźmy do faktów. Nie biorę jednak odpowiedzialności za to, że zaczniecie odczuwać swędzenie lub łaskotanie po przeczytaniu tego krótkiego artykułu. I proszę do mnie nie pisać z zażaleniami, że zanim naciśniecie guzik w windzie, nakładacie teraz rękawiczkę. 😉
Czy trądzik jest zaraźliwy?
W pewnym sensie tak – zarażamy się potencjalną jego przyczyną. Zarażenie przebiega podobnie do np. wszawicy, jednak tym, co wywołuje trądzik nie są wszy, a… roztocza. A dokładniej nużeniec.
WIĘCEJ NA TEMAT NUŻEŃCA PRZECZYTASZ TUTAJ
Kiedy i gdzie można zarazić się trądzikiem?
Niemal wszędzie tam, gdzie przebywała osoba zarażona. Warto pamiętać, że nużeniec nie występuje jedynie na twarzy, ale także na całej owłosionej skórze ciała, również we włosach i miejscach intymnych. Dorosłe osobniki nie są w stanie długo przeżyć poza organizmem człowieka, więc nie stanowią zbyt dużego zagrożenia. Co innego jeśli chodzi o jaja – jak najbardziej mogą przetrwać na rzeczach martwych przez jakiś czas, w odpowiednich warunkach. Jaja te składane są w gruczołach łojowych i choć naturalnie pozostają tam aż do momentu przepoczwarzenia w larwę i dopiero wtedy wychodzą na powierzchnię, istnieje możliwość, że wraz z wydzielanym łojem, pod wpływem np. dotykania twarzy czy drapania mogą wydostać się na powierzchnię skóry i rozprzestrzeniać się. Przysychają na pościeli, szczególnie hotelowej, która była prana w temperaturze niższej niż 60 stopni, ubraniach w sklepie, które przed chwilą przymierzyła osoba z trądzikiem (szczególną uwagę należy zachować przy zakupie ubrań używanych), zagłówkach siedzeń w autobusach, na których przed chwilą ktoś trzymał głowę z łojotokiem, na szybach pociągów, do których ktoś przykleił swoją twarz podczas snu, grzebieniach fryzjerskich, które nie zostały prawidłowo odkażone (alkohol nie zabija nużeńca! Obniża jest odporność, pojedyncze osobniki faktycznie giną, ale absolutnie etanol nie odkaża narzędzi z tych roztoczy, szczególnie jaj.).
Matka natura uwielbia szczegóły. Choć nużeniec nie rozwija się i nie żyje po wewnętrznej stronie dłoni i na opuszkach palców, można jego jajeczka zostawić nawet na guziku windy, kiedy ktoś zarażony podrapie się po głowie, a następnie wciśnie guzik. W czasie kiedy on pojedzie na dziewiąte piętro, kolejne pięć osób, które podążą jego śladem, wystawi swój organizm na próbę.
[Pin on Pinterest]
Źródło
Jest jednak nadzieja…
Bowiem obecność tych roztoczy na skórze nie jest jednoznaczne z pojawieniem się trądziku. Normalnie nużeniec może występować w mikrobiomie, będąc neutralnym dla organizmu. Dopiero w momencie, kiedy na skórę przeniosą się ogromne ilości nużeńca i/lub odporność organizmu spadnie na tyle, że nawet pojedyncze osobniki zaczną robić skórze różnicę, pojawi się trądzik. Przyczyny wystąpienia nużycy nie są do końca przebadane, ale ważnym czynnikiem warunkującym wystąpienie tej choroby skóry są: geny, niewłaściwa pielęgnacja (szczególnie bogata w kwasy tłuszczowe), stres, zaburzenia hormonalne, choroby autoimmunologiczne, choroby układu pokarmowego oraz brak zachowywania higieny.
Niestety obecny tryb życia związany z wysokim poziomem stresogenności, moda na ciężki makijaż, ciągłe testowanie nowych kosmetyków i wystawianie skóry na alergeny oraz nagłe próby powrotu do naturalnej pielęgnacji bogatej w oleje, skutkują dużą ilością zachorowań na nużycę. Jeśli borykacie się z tym problemem i szukacie sposobu na rozwiązanie go, zapraszam do serii moich postów, które znajdziecie w zakładce „Trądzik i przetłuszczanie” na górze bloga (możecie kliknąć też tutaj, żeby od razu się tam przenieść).